Budowa Domu Forum - Budowlane Porady i Opinie

remontuję za kilka tygodni kuchnie i zastanawiam się nad zrywaniem płytek i kładzeniem nowych a pomalowaniem obecnych specjalną farbą. co o tym myślicie? takie rozwiązania są co raz bardziej reklamowane, ktoś robił coś takiego?

nie maluj obecnych farbą! to nie będzie ani trwałe ani nie będzie dobrze wyglądać. zerwij stare i połóż nowe. można kupić nowe w na prawde dobrzj cenie - nie koniecznie za grubą kasę. poszukaj na necie. ja ci polecam lazienkeplus - bo sam kupowałem tam i jest całkeim spory wybór w dobrej cenie!

Internet bym sobie odpuścił bo już raz zamawiałem (od innej firmy niż powyżej żeby nie było żem wredny) i nieodżałuję tej głupoty. Znalazłem w moich okolicach stacjonarny kiermasz płytek, strzał w dziesiątkę. Nie iwem czy to sieciowe czy pojedyncze ale gdyby było więcej takich miejsc to byłoby spoko.

faktycznie trochę o tym poczytałem i wygląda na to, że nie jest to zbyt trwałe rozwiązanie. Nie bardzo chcę zamawiać przez internet bo nie o same firmy chodzi tylko o pzewoźników, z kurierem kexa znaczy z samym kexem się sądziłem i powiedziałem że nigdy więcej. a takiego kiermaszu jakiegoś poszukam, jak jest dużo sprzedających to chyba ceny są niższe, nie?

Wiesz co polecałbym raczej kiermasz płytek który tak naprawdę kiermaszem nie jest, nie w dosłownym sensie bo to firma. mają szalenie duży wybór i stosunkowo niskie ceny, bo ja kupiłem u nich płytki nowej gali za połowę ceny sklepowej. znajdziesz go mniej więcej w okolicach lęborka, nie bardzo niestety pamiętam adres ani nazwę malutkiej miejscowości.

To Ługi, już spotkałem się z tą nazwą. Apropo firmy samych płytek to czy jakaś się specjalizuje w lepszych konstrukcjach niż inna? Może jest jakiś producent który oszczędza na składnikach a ich płytki są bardziej podatne na pękanie? Chciałbym, żeby mi to trochę poleżało w nienaruszonym stanie. Sąsiadka jęczała, że jej kubek spadł i płytka w kuchni pękła na trzy części a ktośtam okna wstawiał, rama siepła i nic. To faktycznie wina producenta płytki?

Płytki mogą pękać z wielu powodów, za dużo kleju na ścianie, ściany nie przestały jeszcze pracować, jakość też ma znaczenie;) ja bym nie malował starych, a położył nowe, tylko porządnie;)

o to ciekawe, nigdy nie słyszałam, że można stare płytki odmalować :O ale z ciekawości? co to zmienia? jak jest płytka starta albo pęknięta? prędzej czy później (a jak widzę to prędzej) i tak trzeba ją wymienić

Sa takie farby co mozna , sama sie zastanawiam nad pomalowanie ubikacji.. Ja mam w kuchni mozaike zrobiona. Wszytko co robię nowe mam z ceramstic. Długo szukałam odpowiedniego wzornictwa co by mi pasowało, ale na szczęście znalazłam.;

hmm, w sumie dobrze wiedzieć, zawsze to jakaś alternatywa na przetrzymanie płytek w dobrej kondycji do ewentualnego remontu/wymiany
a mozaika jest na ścianach? i czy to coś asymetrycznego czy klasycznie?